03.12.2021 na serwisie Netflix pojawiły się ostatnie odcinki kultowego już serialu "Dom z Papieru". Druga część 5 sezonu zawiera 5 odcinków z czego ostatni trwa ponad godzinę.
Ostatnie odcinki serialu to ostatnie emocje i rozgrywka, która zdecyduje o zakończeniu serii. Już na początek dostajemy bardzo mocną mieszankę emocji: profesor szaleje i na moment traci głowę, w tym czasie Sierra ucieka ze swoją nowonarodzoną córeczką, Rio panikuje a Lizbona bierze sprawy w swoje ręce i dzieli się ze światem poruszającym wyznaniem, przez co przybywa im zwolenników, krzyżując tym samym plany policji.
Przez dłuższą część czasu miałam problem żeby stwierdzić, czy Sierra w końcu jest po stronie głównych bohaterów czy jednak wspiera policję i chyba jej końcowych zamiarów nikt tak naprawdę nie zna. Jest nawet wzmianka o Polsce, chociaż nie wiem, czy pozytywna, bo Profesor wspomina w pewnym momencie, że cała sytuacja "zaczyna przypominać getto w Warszawie".
Po zniknięciu Profesora w grupie dochodzi do rozłamu - każdy chce przejąć władzę i zdecydować, gdzie mają przenieść swoje złoto, jednak dokładnie wtedy do akcji wkracza pewna siebie i doskonale znająca realia pracy policji Lizbona, która przejęła stery i zadecydowała za wszystkich.
W wielu wspomnieniach w tym sezonie pojawia się postać uwielbianego przez widzów istnego sadysty, którego straciliśmy zdecydowanie zbyt wcześnie - Berlina.
Całość serialu zakończyła się szczerze mówiąc dość niespodziewanie i bardzo ciekawie. Mimo że po pierwszej części finałowego sezonu nie byłam zbyt pozytywnie nastawiona to jego druga część bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Definitywnie koniec końców 7/10.
Komentarze
Prześlij komentarz